kwi 16 2020

FARBOWANIE WŁOSÓW


Komentarze: 1

Kobitki, farbowałyście WŁOSY od czasu kwarantanny? Ja w końcu po 3 miesiącach farbowałam. Uff jak mi ulżyło. Odrost był już na kilka centymetrów, a w dodatku ze stresu coraz bardziej siwy (wiek też robi swoje mam już skończone 34 lata-w sumie za wiele moich danych wrażliwych nie udostępniłam do tej pory). Nałożyłam crem Castinga w nowym odcieniu CZEKOLADOWE ESPRESSO. Fajny kolorek. Położyłam głównie na odrost, a grzebieniem co rozstało zostało przeczesane, ponieważ na całej długości włosów mam rozjaśniane pasemka w odcieniach złota na brązowej bazie. Samo się nie zrobiło rzecz jasna.To moja mama (z którą obecnie mieszkam,mi nałożyła farbę), żeby nie było, że łamię kwarantannę i narażam babcię na kontakt z dziećmi😂 Nawet świetnie to wyszło-DZIĘKUJĘ. Farba leżała u mnie już od lutego (kupiłam jeszcze przed tym całym chaosem bo już było słychać o tym że planują nas zamknąć w domu) , ale to siedzenie w domu nie sprzyjało temu, żeby się zmobilizować. Wyznaje również zasadę, że im mniej farbowania tym lepiej. To jest jednak chemia w postaci m. in aluminium-który działa silnie neurotoksyczne.

I w tym miejscu przypomniałam sobie o rozdziale z książki EKO-DETOX OD STÓP DO GŁÓW-ZBIGNIEWA T.NOWAKA. Idę do kuchni po książkę, ponieważ w kuchni mam półkę na książki o zdrowiu :) Chcecie ją zobaczyć? Hmmm Miał być to lekki wpis o tym jak cudownie zrobić coś z wyglądem , a przechodze do kwestii zdrowia. W sumie i tak pewnie bym ten temat poruszyła, a skoro jest okazja to Wam z w.w ksiązki zacytuje " Dla więkoszości kobiet i dziewcząt decydujących się na zmianę koloru za pomocą farb trwale koloryzujących problem zatoksycznienia organizmu niemal nie istnieje. Tymczasem on jest i to bardzo poważny. Podczas koloryzowania włosów przynajmniej przez 30 min, zarówno przez gruczoły potowe, łojowe umieszczone w skórze głowy , jak i wskutek wdychania substancji zawartych w farbach, przedostają się do organizmu (i są tam zwykle gromadzone na długo) bardzo zabójcze związki......Okazuję się , że najbardziej zdradliwe są farby zmieniające kolor na czarny, rudy i brązowy....."Dalej możemy przeczytać ,że w Stanach Zjednoczonych jest obowiązek informawania producentów na opakowania okarcerogennych , czyli sprzyjacych powstawaniu raka. w Unii Europejskiej nie ma takich wymogów (choć na opakowaniu papierosów sa takie informacje. Czy ludzie palą mniej- nie bardzo. Więkość nawet podwyższenie cen nie odstraszyło. Ale w przypadku kobiet , moich czyteliczek mam nadzieje , ze choć kilka skłoni do refleksji. Może Panowie , jeśli tacy tu się znajdą poinformują swoję kobiety, matki , córki , znajome o tym czego się dowiedzieli. 

Dalej znów zacytuję, "Jednak inne raporty zdradzają, że kobiety stosujące takie farby cztery razy w roku stwarzają u siebie ryzyko zachorowania na nowotwory, aż o 70% większe niż te, które nie wykonywały tego zabiegu. Kobiety regularnie stosujące farby trwałe koloryzujące trzy razy częściej zapadają na raka piersi! .... "Kuracja odtruwająca organizm u kobiety używających tych kosmetyków znajduje więc szczególne uzasadnienie". 

Jak widzicie nie jest to wyrok.

I tak doszłam do jednego z postulatów tego bloga. Moją potrzebą było uświadamianie, nadawanie kierunku , wskazówek. Niech pewne informacje będą dla Was inspiracją do zgłębiania wiedzy.  

Nie powiem, że nie miałam takich przemyśleń , że po co komuś na siłę wkładać wiedzę. Nie raz spotkałam się z tym , że ludzie nie wierzę w moc ziółek , a swoje zdrowie powierzają tylko i wyłącznie lekarzom. Czego nie neguję. Chcę jedynie zwrócić sie do korzeni , do zródeł od pokoleń przekazywanej wiedzy , a która zostaje wypierana z medycyny. I znów przyszło do mnie zadanie, które tu wykorzystam. Ja jestem jedynie pośrednikiem , dzielę się wiedzą która do mnie przyszła z Wami. A czy Wy ją w jakimś stopniu wykorzystacie to już zależy od Was.

Mam dla Was jeszcze jedne źródło wiedzy. Jest to AJA ISKRA - mobilny gabinet iskra na youtubie , już teraz możecie mieć dostep do wiedzy bez wychodzenia z domu na temat oczyszczania organów w organiźmie. 

Wracając do włosów to planuję kolorowanie ich hennę lub farbą ziołową. Polecicie mi jakieś? Można zostawić je w takim stanie jakie są za przykładem Anny Korcz czy Kingi Rusin. Choć każdy ma inne odczucia i potrzeby. Zdaję sobie sprawę z tego , że  siwnienie  może być to efekt braku miedzi w oragnizmie odpowiadającej za pigment lub co dużo bardziej prawdopodobne w moim przypadku kwestia genetyki. Ja póki co lubię mieć kolor włosów nadany przez jakiś produkt. A może dojrzeje jeszcze do tego , żeby postawić to jak natura chciała ze względów zdrowotnych. Na razie szukam zdrowych alternatyw. 

Myślę , że będę skłaniać się do tego żeby fryzjer mi farbował włosy moim produktem do farbowania. Niewątpliwie wizyta u fryzjera jest dla kobiety luksusem. I przy okazji podcinania końcówek , zmiany fryzury można poprosić o taką usługę. Z tym , że trzeba sie liczyć sie z tym , że po użyciu naturalnej henny czy farby ziołowej już nie będzie możliwe użycie farb ogólnodostepnych czy fryzjerskich. Taka decyzja powinna być przemyślana lub trzeba będzie w najgorszym wypadku ściąć włosy na krótko aby znów móc poszaleć z kolorami na włosach. 

Już kończę tę wpis , bo trzy dni mi zajęło jego pisanie :) a kolejny już zatytuowałam. 

 

Kitkamerfa
19 kwietnia 2020, 13:29
Świetny tekst i dużo ważnych informacji. Cieszę się, że takie wpisy powstają :)

Dodaj komentarz